Porządek Mszy św.:
Dni powszednie: 17.00
Niedziele i święta: 9.00 i 11.00
Seniorzy:
1. Brach Wojciech – prezes
2. Oleksa Jarosław – prezes honorowy
3. Kowalski Przemek
4. Kurpiecki Michał
5. Załoga Łukasz
6. Wojciechowski Adam
7. Brach Jakub
8. Sadowski Damian
9. Niedziałkowski Dawid
Ministranci Starsi i Gimnazjum:
1. Bartczak Przemek
2. Miecznikowski Mateusz
3. Warda Adam
4. Załoga Paweł
5. Bralski Artur
6. Załoga Daniel
7. Suchodolski Marcin
8. Żbikowski Grzegorz
9. Żbikowski Paweł
10. Warda Konrad
11. Brusk Adrian
12. Pomaski Patryk
14. Kraszewki Jacek
15. Wiśniewski Damian
16. Bralski Piotr
17. Brusk Bartek
18. Pochmara Paweł
Szkoła Podstawowa:
1. Pawlak Szymon
2. Świderski Mateusz
3. Kiliś Bartek
4. Kowalski Piotr
5. Niedziałkowski Jakub
6. Nowak Karol
7. Oleksa Mateusz
8. Milewski Bartosz
9. Milewski Igor
10. Brusk Igor
11. Chojnacki Mateusz
12. Kowalczyk Damian
13. Kowalczyk Mateusz
14. Nowak Paweł
15. Purzycki Sebastian
16. Załoga Grzegorz
Modlitwa po służeniu:
Boże, którego dobroć powołała mnie do Twojej służby, spraw, bym uświęcony uczestnictwem w Twych tajemnicach, przez dzień dzisiejszy i całe me życie, szedł tylko drogą zbawienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Hymn ministranta
1. Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie
To nasze rycerskie hasło.
Ono nas zawsze prowadzić będzie
i świecić jak słońce jasno. /x2
2. Naprzód przebojem młodzi rycerze,
Do walki z grzechem swej duszy.
Wodzem nam Jezus w Hostii ukryty,
Z nim w bój nasz zastęp wyruszy. /x2
3. Pójdziemy naprzód, naprzód radośnie,
Podnosząc w górę swe czoła.
Przed nami życie rozkwita w wiośnie,
Odważnie, bo Jezus woła. /x2
Zasady ministranta
Ministrant kocha Boga i dla Jego chwały wzorowo spełnia swoje obowiązki.
Ministrant służy Chrystusowi w ludziach.
Ministrant zwalcza swoje wady i pracuje nad swoim charakterem.
Ministrant rozwija w sobie życie Boże.
Ministrant poznaje liturgię i żyje nią.
Ministrant wznosi wszędzie prawdziwą radość.
Ministrant przeżywa Boga w przyrodzie.
Ministrant zdobywa kolegów w pracy i zabawie dla Chrystusa.
Ministrant jest pilny i sumienny w nauce i pracy zawodowej.
Ministrant modli się za Ojczyznę i służy jej rzetelną pracą.
Przyszedł na świat w ubogiej włoskiej rodzinie we wsi Riva di Chieri w Piemoncie w 1842 roku. Jego ojciec Karol był rzemieślnikiem, a matka Brygida krawcową. Dominik w wieku 12 lat wstąpił do Oratorium w Turynie założonym przez św. Jana Bosko. Bardzo szybko dojrzewał duchowo. Już w wieku 5 lat służył do mszy świętej jako ministrant, a w wieku 7 lat przyjął pierwszą komunię świętą co było w tamtych czasach rzadkością. O dojrzałości świadczą postanowienia po przyjęciu pierwszy komunii:
1. Będę się często spowiadał
2. Moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja
3. Śmierć – tak, ale nie grzech
Młody Dominik poddał się całkowicie kierownictwu duchowemu ks. Jana Bosko. Szybko można było zauważyć wzrost duchowy u młodego Dominika. Pewnego razu dwaj koledzy zamierzali się pojedynkować na kamienie. Dominik wpadł między nich z krzyżem i wołał: „Chrystus nawet na krzyżu przebaczył, a wy nie potraficie przebaczyć drobiazgów”. Jego interwencja okazała się skuteczna. Z podobnym skutkiem upominał gorszycieli i przeklinających. Pewnego razu po mszy porannej Dominik zaczął się modlić przed Najświętszym Sakramentem. Modlił się tak przez kilka godzin trwając w modlitwie kontemplacyjnej. Po tej długiej modlitwie w zimnym kościele Dominik bardzo ciężko zachorował a wkrótce po tym zmarł. Po śmierci Dominik Savio cieszył się coraz większą sławą i kultem, co doprowadziło do procesu beatyfikacyjnego, a następnie kanonizacyjnego. W 1933 roku papież Pius XI wydał dekret o heroiczności cnót sługi Bożego Dominika. Przy tej okazji nazwał go „małym świętym” oraz „gigantem ducha”. W Roku Świętym 1950, Jubileuszowym, papież Pius XII ogłosił Dominika Savio błogosławionym, a w setną rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, czyli w 1954 roku, zaliczył go w poczet świętych. Relikwie świętego znajdują się w Turynie, w bazylice Matki Bożej. Jest jednym z najmłodszych świętych czczonych w kościele.
Miał być akolitą Kościoła Rzymskiego. Jest to jedno ze święceń niższych, które daje prawo klerykom Kościoła Rzymsko-Katolickiego usługiwania do Mszy Świętej – a więc do zaszczytnej funkcji, którą obecnie pełnią ministranci. Nie znamy bliżej daty jego śmierci. Przypuszcza się, że św. Tarsycjusz poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza (lata 249-251 po narodzeniu Chrystusa). Było to jedno z najkrwawszych prześladowań. Chrześcijanie chętnie ginęli za Chrystusa, ale ich największym pragnieniem było, by mogli na drogę do wieczności posilić się Chlebem Eucharystii. Zanoszono im przeto potajemnie Komunię św. do więzień. Gorliwością w obsługiwaniu świętych męczenników wyróżniał się św. Tarsycjusz.
Dnia pewnego, kiedy jak zwykle niósł na sercu Wiatyk do więzienia, napotkał swoich rówieśników bawiących się na jednym z licznych placów rzymskich. Pogańscy chłopcy zaczęli wołać Tarsycjusza, by się do nich przyłączył. On zaczął uciekać przed nimi. Zaczęli go gonić. Kiedy zaś spostrzegli, że coś przyciska do piersi, chcieli zobaczyć co niesie i siłą mu to wydrzeć. Bohaterski chłopiec bronił swego skarbu. Wówczas zgraja przewróciła go na ziemię, zaczęli go kopać i bić, rzucać nań kamieniami. Dopiero przypadkowo przechodzący żołnierz, także chrześcijanin, miał chłopca uwolnić i bandę rozegnać. Zaniósł Tarsycjusza do domu, gdzie ten niebawem zmarł. Najświętszy Sakrament ze czcią odniesiono do kapłana katolickiego. Ciało Świętego zostało pogrzebane na cmentarzu św. Kaliksta obok szczątków papieża św. Stefana I, który w kilka lat po nim poniósł śmierć męczeńską (257 r.). W 1675 roku jego relikwie przeniesiono z Rzymu do Neapolu, gdzie spoczywają w bazylice św. Dominika w osobnej kaplicy.
Urodził się 9.03.1568 roku w Castiglione delle Stiviere. Ojciec szykowała najstarszego syna do kariery rycerskiej lub dworskiej. W wieku 7 lat Alojzy, jak sam to później wyznał, poczuł niechęć do życia świeckiego. Zrodziło się w nim pragnienie służenia Bogu. Zmartwiło to wielce ojca, który zabierał syna na różne dwory, chcąc odciągnąć go od tego postanowienia. Młody Gonzaga spędzał w tym czasie wiele godzin na modlitwie, czytał książki religijne. Pilnie zdobywał wiedzę kształcąc się w najlepszych szkołach. Wytrwałością i uporem dążył do realizacji swych zamierzeń, aż wreszcie w 1585 roku udał się do Rzymu i został przyjęty do nowicjatu jezuitów. Opuszczając dom rodzinny, zrzekł się swojego majątku na korzyść brata. W zakonie odznaczał się gorliwością, a szczególnie umiłowaniem cnoty czystości. Na rok przed święceniami kapłańskimi, posługując ofiarom epidemii sam się zaraził i zmarł dnia 21 czerwca 1591 roku, mając 23 lata. Sława jego świętości była tek duża, że w 1605 roku papież Paweł V ogłosił go błogosławionym. Natomiast kanonizował go, razem ze św. Stanisławem Kostką, papież Benedykt XIII w 1726 roku.
Urodził się 13 marca 1599 roku w Diest w Belgii. Pochodził ze średnio zamożnej rodziny. Jego ojciec był garbarzem, handlarzem skór i szewcem, matka natomiast córką miejscowego burmistrza. Od najmłodszych lat słyszał w sercu głos Chrystusa – „pójdź za mną”. Jednak warunki materialne rodziny, a potem śmierć matki utrudniały mu naukę. Zdobył potrzebne wykształcenie w kolegium Jezuitów w Malines. Jan wstąpił do nowicjatu jezuitów, ze względu na jego duże zdolności wysłano go na studia do Rzymu. Tu jednak zapadł ciężko na zdrowiu. Bardzo aktywny i pojętny uczeń, będący przykładem dla współbraci był mało odporny na Rzymskie upały i wilgoć zakonnych komnat. Odznaczał się wielką pobożnością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu. Był wzorem w zachowaniu reguły zakonnej, a jego pragnieniem było odtworzyć wzór, jaki zastawił św. Alojzy. Zapadłszy ma gorączkę i zapalenie płuc swoją duszę oddał Panu 13 sierpnia 1621 roku. W 1867 papież Pius IX ogłosił go błogosławionym, natomiast Leon XIII w roku 1888 zaliczył go w poczet świętych pańskich.
Zasady św. Jana Berchmansa:
1. Serce moje jedynie bezpiecznym żyć może, gdy wytrwa w szczerej miłości ku Matce Bożej.
2. Mało mówić, dużo czynić.
3. Wielce sobie ważyć drobne sprawy.
4. Jeśli nie dojdę do świętości za młodu, nigdy nie będę świętym.
5. Myśl, żebyś Panu Bogu się podobał, a Pan Bóg o tobie myśleć będzie.
6. Sumiennie dopilnuję punktualnego rannego wstawania.
7. Kto nie docenia modlitwy, nie wytrwa w pobożności.
8. Wszystko, co czynisz, czyń z wielką starannością.
9. Cierpliwość koroną wszelkich cnót.
10. Nie czyń nigdy tego, co Ci się w drugich nie podoba; ale to, co się w nich podoba.
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |